Archiwum luty 2020


*****
02 lutego 2020, 11:19

Lodowata para oddechu otula mnie przed snem

Buty stoją sztywno jak na komendę

Kolana brudne od kolejnych upadków

Nie odnajdę się już w życiu, choćbym szukała po stokroć

Burzowe chwile przyjdą i odejdą, zostawiając gruzowisko

*****
02 lutego 2020, 11:15

Na jeden znak

głowa odpadnie

i potoczy się pod stół.

Na drugi znak

palce odczepią się od ciała

i pomaszerują do kuchni,

sprawdzić, co jest w lodówce.

Nogi będą chodzić własnymi drogami,

a oczy rozejdą się w wiecznym zezie.

Tylko Ty możesz poskładać mnie z powrotem.

*****
02 lutego 2020, 11:12

Zmęczenie szarym dniem.

Dzień jak pliszka, która szuka gniazda i zgubiła skrzydło.

Kołująca nad ogrodem.

Gdzieś w Hollywood jest radość i Dziki Zachód,

Gorączka Złota w Miami.

A tu tylko szara pustka,

z której może coś się wykluje.

Coś wykluje się z szarego powietrza

wiszącego niczym ściana mgły

i poniesie nas w krainę szczęśliwości.

*****
02 lutego 2020, 11:09

Następny krok będzie ostatnim,

bo krzyki nie ustaną.

Stalowa cisza w krokach kobiety.

Mężczyzna zgięty w pół nad codziennymi zadaniami.

Dzień wyciśnie nas bezlitośnie jak cytrynę.

Czy u jego kresu dalej będziemy sobą?

Tymi samymi dziećmi, które kiedyś ożywiały marzenia?